Wyniki wyszukiwania

Oto 10 atrakcji i aktywności, których nie można przegapić na El Hierro – jednym z siedmiu rezerwatów biosfery na Wyspach Kanaryjskich.

Jest położony w samym sercu pól, ale z widokiem na morze. Aby go znaleźć, trzeba pokonać wiele drugorzędnych dróg, docierając do Alcalá, miasteczka na południowym wybrzeżu Teneryfy, a następnie skręcić w prawo, o czym informuje drogowskaz. Pomimo swej nazwy, hotel agroturystyczny El Navío (statek) jest otoczony plantacjami bananów, czystym powietrzem i małymi czarownymi zatoczkami; jest miejscem relaksu i ciszy, zakłócanej jedynie sympatycznym bekiem kóz czy gdakaniem kur na fermie.

Poszukujący prostego, spokojnego hotelu w stylu rustykalnym z zamiarem zwiedzenia miasteczka Adeje na południu Teneryfy, dotarli na właściwe miejsce: hotel Fonda Central. W tym XVIII-wiecznym, poddanym renowacji domu wielobarwne ściany i kamienie współgrają z babcinymi fotelami na biegunach, wezgłowiami kutymi z żelaza i starymi maszynami do szycia. W rezultacie otrzymujemy zabawny galimatias, tworzący niewyszukany i tradycyjny klimat, któremu nikt nie może się oprzeć.

Gałązki lawendy w pokojach, sałatki z dodatkiem kwiatów, wiadomości przy śniadaniu umilające każdy dzień, ekologiczny ogród... Te szczegóły sprawiają, że La Correa del Almendro w Arona, na południu Teneryfy, ma w sobie coś wyjątkowego. Ten hotel agroturystyczny jest tak inspirujący jak widok kwitnących drzew migdałowych, stolika i kłutego krzesła przy starej wierzbie, idealnego miejsca na lekturę, czy urzekających zakamarków wśród wilczomleczy i sosen porastających jego ogromny teren.

Mimo, że jest on położony niedaleko wybrzeża Gran Canarii, hotel Las Longueras jest ostoją dla gości, którzy preferują spokój, dla turystów, którzy uciekają od konwencji lub dla tych, którzy poszukują leśnej ciszy. Ten kolonialny dwór z końca XIX wieku wznosi się ponad plantacjami owoców, bananowców i wielowiekowych drzew. Koncepcja luksusu jest tutaj równie nieskomplikowana jak sok pomarańczowy zrobiony z pomarańczy rosnących we własnym sadzie owocowym.

Mury ze zwietrzałego kamienia, bujna bugenwilla porastająca łuk wejściowy, drzwi i okna w odcieniu kobaltowego błękitu oraz wiklinowe fotele zachęcające do dłuższej pogawędki - jedyne, co można zrobić, to poddać się urokowi tego miejsca. Takie jest patio Hotelu Cuatro Esquinas, na południu Teneryfy, rezydencji liczącej dwa wieki historii położonej na starówce San Miguel de Abona, roztaczającej zniewalający urok, który zapewnia jedynie upływ czasu.

Na pierwszy rzut oka może wydawać się, że to drugie mieszkanie, a może nawet dom krewnych, których odwiedzamy na kilka dni. Takie wrażenie sprawia hotel Finca San Juan, położony w San Juan de la Rambla, pięknej miejscowości w północnej części Teneryfy. Typowe hotelowe domki, z gankami wspartymi na białych kolumnach i małymi ogródkami od frontu, naszą nazwy: Tenerife, La Palma, La Gomera i El Hierro. Wszystkie spowite przyjemną atmosferą spokoju, zupełnie jak w cichej dzielnicy rezydencjalnej.

Po pokonaniu drogi wznoszącej się wśród bananowców, ujrzymy wiejskie domostwo upiększone kredową bielą, które dzieli się na mniejsze domki. Z dwuspadowymi dachami, schodami z rustykalnych kamieni oraz ogrodami, doskonale pasuje do tego miejsca. Zaraz po przybyciu do Finca La Hacienda, na klienta czeka ciepłe powitanie i najlepsze rekomendacje, aby mógł poznać i nacieszyć się okolicą, ponieważ ten agroturystyczny hotel położony jest w Tierra del Trigo, pięknej osadzie w Isla Baja, usytuowanej na północnym-zachodzie Teneryfy.

W prezentacji El Caserío de Los Partidos, oprócz opisu, że jest to wyjątkowy zakątek w tak cudownej okolicy wiejskiej jaką jest − niezaprzeczalnie − obszar chronionego krajobrazu wiejskiego Parque Rural de Teno, nie powinno zabraknąć informacji o tym, że nie trzeba tu wcześnie wstawać. A to dlatego, że w tym hotelu agroturystycznym na północnym-zachodzie Teneryfy śniadanie podaje się, gdy klient sobie tego zażyczy. To kolejny luksus, który należy dodać do spania między kamiennymi murami XVII-wiecznymi, oddychania czystym powietrzem oraz znikania, z plecakiem na ramieniu, pośród przyrody.

Aby natknąć się na Finca Tomaren, trzeba przedzierać się wśród strumieni lawy materiału piroklastycznego i popiołów wulkanicznych w La Geria, w centralnej części wyspy Lanzarote. W tej cudownej oazie, od momentu przebudzenia aż do zaśnięcia, towarzyszą ci niezmiennie trzy elementy: całkowita prywatność; wszechobecność figur Buddy i klimatu zen, który tworzą cisza, piękne meble sprowadzone z Jawy, marokańskie kilimy i joga, oraz zawsze enigmatyczny krajobraz tej pełnej wulkanów wyspy.